sobota, 5 stycznia 2019

Nie czytajcie

Nie czytajcie...

Litera pisana staje się nieobiektywną prawdą, która potrafi zmienić sposób myślenia człowieka. Przekazuje treść, która niesie za sobą informację kształtującą obraz rzeczywistości. Dlatego tak ważne jest to, co piszemy jak i to, co czytamy.

Nie czytajcie...

Dlatego powstaje pytanie, czy warto czytać. Chociażby artykuły z gazet, których autorami są rzekomo niezależni dziennikarze. Rzekomo, bo prawdę pisząc takich nie ma, a brakuje ich bardzo. Po za tym, czy mając własny obraz świata oraz poglądy i wyrobioną ocenę można zachować obiektywizm. Swoją drogą najbardziej obiektywni wydają się być bajkopisarze, bo opisują wymyślony przez siebie świat. Paradoksalnie są prawdziwi.

Nie czytajcie...

No chyba, że weźmiecie do ręki prace naukowe, które traktują o czymś, co zostało sprawdzone, przeanalizowane i zdefiniowane. Wtedy nie ma żadnej obawy, że zostaniemy zmanipulowani, czy oszukani. Tylko nie każdego taka literatura interesuje.

Nie czytajcie?

Czy nie czytanie coś da? Powstaje również pytanie o to na jakiej podstawie tworzy się własne opinie? Może jednak warto zapoznać się z różnymi ocenami, aby wyrobić własną. Litera choć nie zawsze obiektywna przedstawia nam ten sam obraz, na który patrzymy tylko, że z innej perspektywy. Z jakiej my go nie dostrzegamy.

Czytajcie...

Zdolność czytania ze zrozumieniem dzisiaj zanika. Społeczeństwo powraca do pisma obrazkowego. Wystarczy sięgnąć po jakiś magazyn, aby stwierdzić ile jest w nim treści, a ile zdjęć. Pomału zaczynamy wszystko łykać jak pelikany, to co przedstawiają nam w mass mediach, a to tylko i wyłącznie z lenistwa. Po prostu nie chce się nam sięgać po odpowiednią literaturę. Do czego nas to doprowadzi?

Czytajmy, szukajmy prawdy.

K. M.










J 1, 43-51

Słowa Ewangelii według Świętego Jana
Jezus postanowił udać się do Galilei. i spotkał Filipa.
Jezus powiedział do niego: «Pójdź za Mną!» Filip zaś pochodził z Betsaidy, z miasta andrzeja i Piotra. Filip spotkał Natanaela i powiedział do niego: «Znaleźliśmy Tego, o którym pisał Mojżesz w Prawie i Prorocy – Jezusa, syna Józefa, z Nazaretu». Rzekł do niego Natanael: «Czy może być co dobrego z Nazaretu?» Odpowiedział mu Filip: «Chodź i zobacz».
Jezus ujrzał, jak Natanael podchodzi do Niego, i powiedział o nim: «Oto prawdziwy Izraelita, w którym nie ma podstępu».Powiedział do Niego Natanael: «Skąd mnie znasz?» Odrzekł mu Jezus: «Widziałem cię, zanim cię zawołał Filip, gdy byłeś pod figowcem».
Odpowiedział Mu Natanael: «Rabbi, Ty jesteś Synem Bożym, Ty jesteś Królem Izraela!»
Odparł Mu Jezus: «Czy dlatego wierzysz, że powiedziałem ci: Widziałem cię pod figowcem? Zobaczysz jeszcze więcej niż to».
Potem powiedział do niego: «zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Ujrzycie niebiosa otwarte i aniołów Bożych wstępujących i zstępujących nad Syna Człowieczego».

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Współczesny Adam kontra uczeń

  Po jakich słowach rozpoznać współczesnego Adama?  - To nie moja wina! Ja planowałem inaczej. Przecież wszyscy tak robią, a po za tym to ...