czwartek, 15 listopada 2018

Recepta na szczęście

Wielu ludzi pytało o szczęście. Jak je odnaleźć? Jak je utrzymać przy sobie? Jak je odzyskać? Jaka jest recepta na udane życie? Nie ma prostych, jednoznacznych odpowiedzi. Dlatego, że i samo szczęście dla każdego będzie oznaczało coś innego. Dla jednych jest nim Bóg. To w Nim odnaleźli oni sens swojego życia i w Nim pokładają wszelkie swoje nadzieje. Jednak znajdą się i tacy, którzy pełnię szczęście odnajdują w bogactwach tego świata. Tych ludzi jest mi najbardziej szkoda. Nigdy nie zostaną spełnieni do końca. Świat zawsze będzie im coś nowego oferował, aż w ostatecznym rozrachunku dojdą do momentu, w którym ich potrzeby nie zostaną zaspokojone, bo przekonają się boleśnie, że zawsze będzie im za mało. Worek potrzeb bez dna. Labirynt bez wyjścia. Są i tacy, którzy w drugim człowieku upatrują sukcesu na szczęście. Określiłbym to ryzykowną grą. Nigdy nie wiadomo kiedy usłyszy się słynne game over. Nawet najbliżsi potrafią zawieść w najmniej oczekiwanym momencie. Ten zawód boli najbardziej ze wszystkich możliwych w naszym krótkim życiu.

Tylko Bóg dotrzymuje wierności. On nie okłamie, nie zdradzi, nie okradnie, zawsze stanie po mojej stronie... To On jest gwarantem stałego szczęścia, które się nie wyczerpuje. Można się z tym sprzeczać, ale równie dobrze można balansować na krawędzi ryzyka i stracić swoje życie. Spełnienie można odnaleźć tylko w czymś trwałym. Jest nim Bóg, a reszta? Reszta to tylko pozory, które działają, ale na krótką metę, a smak porażki i straty jest niczym przyjemnym.

K. M.

Łk 17, 20-25

Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza
Jezus zapytany przez faryzeuszów, kiedy przyjdzie królestwo Boże, odpowiedział im: «Królestwo Boże nie przyjdzie w sposób dostrzegalny; i nie powiedzą: „Oto tu jest” albo: „Tam”. Oto bowiem królestwo Boże pośród was jest».
Do uczniów zaś rzekł: «Przyjdzie czas, kiedy zapragniecie ujrzeć choćby jeden z dni Syna Człowieczego, a nie zobaczycie. Powiedzą wam: „Oto tam” lub: „Oto tu”. Nie chodźcie tam i nie biegnijcie za nimi. Bo jak błyskawica, gdy zabłyśnie, jaśnieje od jednego krańca widnokręgu aż do drugiego, tak będzie z Synem Człowieczym w dniu Jego.
Wpierw jednak musi wiele wycierpieć i być odrzuconym przez to pokolenie».

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Współczesny Adam kontra uczeń

  Po jakich słowach rozpoznać współczesnego Adama?  - To nie moja wina! Ja planowałem inaczej. Przecież wszyscy tak robią, a po za tym to ...