sobota, 10 listopada 2018

Niepodległa

Niepodległa

Od jakiegoś czasu odnoszę wrażenie, że mamy w społeczeństwie problem z właściwym rozumieniem wolności. Jutro przypada ten dzień, w którym Polska obchodzi setną rocznicę odzyskania niepodległości. Tyle lat temu stała się wyzwolonym narodem. Tym samym umacniając swoje miejsce w Europie.

Państwowe święto, to nie tylko nasze granice, ale tysiące obywateli, którzy obchodzą je poza granicami swojej ojczyzny. Wiele spotów zrealizowanych przez zagranicznych producentów, a to wszystko by nadać większą rangę i bardziej przybliżyć historię kraju leżącego w centrum starego kontynentu.

Wśród radości i dumy jedna myśl najbardziej mnie zajmuje. Mianowicie sytuacja społeczna naszego kraju. Choć wszyscy nazywamy siebie patriotami, udowadniamy miłość do ojczyzny, zapewniamy o gotowości do jej obrony, to podział obecny między ludźmi jest zatrważający. Gdzie jest jego źródło skoro wszystkim zależy na sile naszego kraju? Idea przyświeca każdemu ta sama.

Czy jest jakaś rada, sposób na to, abyśmy nie wpadli w pułapkę historii i tak jak przeszłe pokolenia nie dostali się w niewolę obcych mocarstw, które jak już kiedyś wykorzystywały naszą małą stabilność narodową i wewnętrzne zamieszki?

To, że jesteśmy narodem wyswobodzonym nie oznacza wcale, że takim będziemy już zawsze. Wokół tej narastającej euforii nie zapominajmy, że na pierwszym miejscu jesteśmy polakami, a na drugim europejczykami. Już nieraz w starych dziejach naszego kontynentu zostawaliśmy opuszczeni. Chciałoby się w tym miejscu przytoczyć słowa Księcia poetów polskich bp. Ignacego Krasickiego:

Wśród serdecznych przyjaciół, psy zająca zjadły.

Niepodległość, to odpowiedzialność!


K. M.

Łk 16, 9-15

Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza
Jezus powiedział do swoich uczniów:
«Pozyskujcie sobie przyjaciół niegodziwą mamoną, aby gdy wszystko się skończy, przyjęto was do wiecznych przybytków.
Kto w bardzo małej sprawie jest wierny, ten i w wielkiej będzie wierny; a kto w bardzo małej sprawie jest nieuczciwy, ten i w wielkiej nieuczciwy będzie. Jeśli więc w zarządzaniu niegodziwą mamoną nie okazaliście się wierni, to kto wam prawdziwe dobro powierzy? Jeśli w zarządzaniu cudzym dobrem nie okazaliście się wierni, to któż wam da wasze?
Żaden sługa nie może dwom panom służyć. Gdyż albo jednego będzie nienawidził, a drugiego miłował; albo z tamtym będzie trzymał, a tym wzgardzi. Nie możecie służyć Bogu i Mamonie!»
Słuchali tego wszystkiego chciwi na grosz faryzeusze i podrwiwali sobie z Niego.
Powiedział więc do nich: «To wy właśnie wobec ludzi udajecie sprawiedliwych, ale Bóg zna wasze serca. To bowiem, co za wielkie uchodzi między ludźmi, obrzydliwością jest w oczach Bożych».

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Współczesny Adam kontra uczeń

  Po jakich słowach rozpoznać współczesnego Adama?  - To nie moja wina! Ja planowałem inaczej. Przecież wszyscy tak robią, a po za tym to ...