piątek, 13 lipca 2018

Czapki z głów

Pierwszy raz zdarza mi się wstawić na blogu drugi post w ciągu jednego dnia. Jednak stwierdzam, że nie mogę czekać do rana. Jako artysta mam wrażliwe serce. Zwłaszcza kiedy chodzi o młodych, którzy dzisiejszego wieczoru pokazali coś niebywałego.

Sztuka, zależnie od poziomu w niej zachowanego, może być pisana przez wielką, albo małą literę. Uczniowie szkoły podstawowej i gimnazjum w Reszlu pokazali przedstawienie, które zasługuje na duże "S". Nie byłem na żadnej próbie teatralnej, aby oceniać ich starania, ale domyślam się, że włożyli w swoją pracę wiele trudu, co dzisiaj zaowocowało wielkim wydarzeniem na ogromną skalę. Zróżnicowane techniki gry, choreografia, śpiew. Sama długość przedsięwzięcia wymagała od młodzieży cierpliwości, dobrej pamięci, opanowania i odwagi. Jestem dumny, że niektórzy z nich należą do wspólnot prowadzonych przy kościele. Dzisiaj oprócz ich umysłów, które miałem możliwość poznać wcześniej, odkryłem ich serca pełne empatii, wrażliwości na sztukę oraz oddania. Jest to godne podziwu.

Chylę czoła przed organizatorami wydarzenia, a przede wszystkim przed reżyserem, choreografami, opiekunami, technikami. Jesteście wielcy. Scenariusz jak z filmu, wielowątkowy i nie pozwalający publiczności się nudzić.

Chapeau bas.

K. M. 




Teatr uczy, pokazuje, uwrażliwia.
Uczy przez przykłady.
Pokazuje ludzkie sprawy.
Uwrażliwia ludzkie serca.

K. M. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Współczesny Adam kontra uczeń

  Po jakich słowach rozpoznać współczesnego Adama?  - To nie moja wina! Ja planowałem inaczej. Przecież wszyscy tak robią, a po za tym to ...