sobota, 17 lutego 2018

Boże, przepraszam
za słowa narzekania.
Ciągle mi mało,
nie tak jak chciałem.
W czymś mnie nie wysłuchałeś,
choć to Ty jesteś Panem.
Role pozamieniane.

Boże, przepraszam
za złamane słowo.
Tyle Ci naobiecywałem.
Czasem nieopacznie.
Niekiedy i nawet chciałem,
choć bezmyślnie całkiem.
Słowo niedotrzymane.

Boże, przepraszam
za brak konsekwencji
na wybranej drodze.
Zbyt łatwo przychodzi mi zgrzeszyć.
Szukam wtedy Ciebie
wiedząc, że jesteś mi Ojcem,
a ja Twoim dzieckiem.

Przepraszam, przepraszam,
bo cóż więcej powiedzieć mogę?
Postaram się być lepszy
tylko Ty bądź koło mnie.
Zostanę nawet świętym,
bo tego bardzo pragnę,
ale wybacz mi proszę.

Proszę...

K. M

Łk 5, 27-32

Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza
Jezus zobaczył celnika, imieniem Lewi, siedzącego na komorze celnej. Rzekł do niego: «Pójdź za Mną!» On zostawił wszystko, wstał i z Nim poszedł.
Potem Lewi wydał dla Niego wielkie przyjęcie u siebie w domu; a był spory tłum celników oraz innych ludzi, którzy zasiadali z nimi do stołu. Na to szemrali faryzeusze i uczeni ich w Piśmie, mówiąc do Jego uczniów: «Dlaczego jecie i pijecie z celnikami i grzesznikami?»
Lecz Jezus im odpowiedział: «Nie potrzebują lekarza zdrowi, ale ci, którzy się źle mają. Nie przyszedłem powołać do nawrócenia się sprawiedliwych, lecz grzeszników».

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Współczesny Adam kontra uczeń

  Po jakich słowach rozpoznać współczesnego Adama?  - To nie moja wina! Ja planowałem inaczej. Przecież wszyscy tak robią, a po za tym to ...