niedziela, 14 stycznia 2018

Macie uszy, a nie słyszycie...

Einstein bał się czasów, w których relacje międzyludzkie zostaną wyparte przez cuda techniki. Kiedy do szczęścia nie będzie potrzebny drugi człowiek, a wystarczy telefon z dostępem do internetu i nie ograniczonymi minutami na rozmowy. Ile dziś znaczy spotkanie z drugim człowiekiem? Moment spojrzenia sobie w oczy? Zdaje się, że nawet słowa Kocham Cię łatwiej wysłać za pomocą telefonu komórkowego niż wycedzić przez usta  do bliskiej osoby. Przestaliśmy siebie słuchać. Dokąd prowadzi nas cywilizacja, z której jesteśmy dumni?

Strach się bać.

Czas chyba się nam wybudzić. Schować telefony, smartfony, iphony, tablety, laptopy, playstation do szafek i wyjść na zewnątrz. Zburzyć mury, które dzielą nas od siebie. Odnaleźć człowieka i pokochać go na nowo. Usłyszeć jego głos. Dotknąć jego ręki. Wymienić spojrzenia i ...

..., czy potrzeba czegoś więcej?

W relacji z drugim człowiekiem odszukamy Boga i Jego słowo.

K. M.


J 1, 35-42

Słowa Ewangelii według Świętego Jana
Jan stał wraz z dwoma swoimi uczniami i gdy zobaczył przechodzącego Jezusa, rzekł: «oto Baranek Boży». Dwaj uczniowie usłyszeli, jak mówił, i poszli za Jezusem.
Jezus zaś, odwróciwszy się i ujrzawszy, że oni idą za Nim, rzekł do nich: «Czego szukacie?» Oni powiedzieli do Niego: «Rabbi! – to znaczy: Nauczycielu – gdzie mieszkasz?»
Odpowiedział im: «Chodźcie, a zobaczycie». Poszli więc i zobaczyli, gdzie mieszka, i tego dnia pozostali u Niego. Było to około godziny dziesiątej.
Jednym z dwóch, którzy to usłyszeli od Jana i poszli za Nim, był Andrzej, brat Szymona Piotra. Ten spotkał najpierw swego brata i rzekł do niego: «znaleźliśmy Mesjasza» – to znaczy: Chrystusa. i przyprowadził go do Jezusa.
A Jezus, wejrzawszy na niego, powiedział: «Ty jesteś Szymon, syn Jana; ty będziesz nazywał się Kefas» – to znaczy: Piotr.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Współczesny Adam kontra uczeń

  Po jakich słowach rozpoznać współczesnego Adama?  - To nie moja wina! Ja planowałem inaczej. Przecież wszyscy tak robią, a po za tym to ...