czwartek, 7 grudnia 2017

Widok.

Spojrzałem w niebo.
Zawołałem: Panie!
Panie - ja wierzę,
ale to nie jest łatwe.

Stąpam po ziemi,
po ziarenkach piasku,
po drogach kamiestych,
po ścieżkach niczyich.

Zdarza mi się zapłakać.
Uśmiechnę się czasem.
Niekiedy stanę się jak skała,
by zaraz móc zawołać: Panie!

W tych kolejach życiowych,
które już były i są przede mną
nie bądź tylko chwilą.
Bądź po prostu nadzieją.

Choć czasem się kłócę,
że już mam dość,
że nie chcę i poproszę o wolność.
Ty bądź, bo wtedy błądzę.

Spojrzałem dziś w niebo
i zdałem sobie sprawę,
że Ty jesteś przy mnie.
Zatem nie jest ze mną jeszcze kiepsko.



Dzięki Ci Boże!

K.M.

Mt 7, 21. 24-27
Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza:
Jezus powiedział do swoich uczniów:
«Nie każdy, kto mówi Mi: „Panie, Panie!”, wejdzie do królestwa niebieskiego, lecz ten, kto spełnia wolę mojego ojca, który jest w niebie.
Każdego więc, kto tych słów moich słucha i wypełnia je, można porównać z człowiekiem roztropnym, który dom swój zbudował na skale. Spadł deszcz, wezbrały rzeki, zerwały się wichry i uderzyły w ten dom. On jednak nie runął, bo na skale był utwierdzony.
Każdego zaś, kto tych słów moich słucha, a nie wypełnia ich, można porównać z człowiekiem nierozsądnym, który dom swój zbudował na piasku. Spadł deszcz, wezbrały rzeki, zerwały się wichry i rzuciły się na ten dom. i runął, a upadek jego był wielki».

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Współczesny Adam kontra uczeń

  Po jakich słowach rozpoznać współczesnego Adama?  - To nie moja wina! Ja planowałem inaczej. Przecież wszyscy tak robią, a po za tym to ...