Reklamacji nie uwzględnia się. Czasami chyba za bardzo się staram. Chcę, aby wszystko było dobrze. Chodzę wokół sprawy i tracę dla niej głowę i czas. Wydaje mi się wtedy, że na pewno sobie poradzę. Później zazwyczaj jest proporcjonalnie odwrotnie od zakładanych zamierzeń, a przecież bardzo się starałem. Składam pretensje, ale komu? Do Boga? Czy ja Go w ogóle zaprosiłem do współpracy, żeby teraz cokolwiek reklamować? Czy niekiedy masz podobnie? K.M. | Mt 11, 28-30
Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza
Jezus przemówił tymi słowami:
«Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię. Weźcie na siebie moje jarzmo i uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i pokornego serca, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych. Albowiem słodkie jest moje jarzmo, a moje brzemię lekkie».
|
środa, 13 grudnia 2017
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Współczesny Adam kontra uczeń
Po jakich słowach rozpoznać współczesnego Adama? - To nie moja wina! Ja planowałem inaczej. Przecież wszyscy tak robią, a po za tym to ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz