środa, 21 marca 2018

Odrobina filozofii na co dzień

O wartości i kulturze słowa, ale nie tylko o tym rozmawiałem dzisiaj z kętrzyńską młodzieżą w Powiatowej Bibliotece Publicznej w Kętrzynie. Młodzi ludzie przybyli tłumnie, co muszę przyznać mile mnie zaskoczyło. Nie od dziś wiadomo, że co jak co, ale poezja nie jest za bardzo chwytliwym, a tym bardziej interesującym tematem dla młodych umysłów. Dlatego jestem wdzięczny tym, którzy przybyli na moje autorskie spotkanie.

Poezja jest bliska filozofii. Dlatego też czuje się filozofem. Za każdym razem kiedy piszę nowy wiersz dotykam niezbadanego jeszcze świata ludzkiej wyobraźni i pragnień. Zarazem staram się uchwycić ważny problem, temat ludzkiej egzystencji. Stawiam pytania i szukam na nie odpowiedzi. Każdy autor pragnie odnaleźć mądrość ukrytą w tym świecie i podzielić się nią ze swoim odbiorcą. Tym do jakich przemyśleń sam doszedł na drodze własnej refleksji. Jest to niezmiernie ważne. Tylko wtedy poezja spełnia swoją misję. Filozofia również niczym innym się nie zajmuje, jak tylko dążeniem do odkrycia pewnych prawd ukrytych w tym świecie, które człowiek w obowiązku jest odnaleźć, zaakceptować i przyjąć. Samo słowo filozofia z greki oznacza umiłowanie mądrości.

Warto czytać książki. Nie uciekajmy przed drukiem. Argumentów przemawiających za moim apelem podać mogę wiele. Oprócz tego, że człowiek wzbogaca swój własny zasób słownictwa, który u niektórych jest mizerny. Paradoksem staje się sytuacja, gdy ktoś zna lepiej język angielski od własnego języka ojczystego. Po drugie każda pozycja literacka pozwala na poznanie siebie samego.

Czytelnicy dzielą się na dwie kategorie. Tych, którzy szukają w książkach jak najwięcej obrazków i tych, którzy oprócz multum ilustracji w trzymanej w ręku pozycji dostrzegają również i małe literki. Pamiętajmy, że jedno ma drugie uzupełniać. Same przeglądanie ilustracji pozostawmy tylko tym, którzy nie znają jeszcze liter. Czyli dzieciom.

K. M.




J 8, 31-42

Słowa Ewangelii według Świętego Jana
Jezus powiedział do Żydów, którzy Mu uwierzyli: «Jeżeli trwacie w nauce mojej, jesteście prawdziwie moimi uczniami i poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli».
Odpowiedzieli Mu: «Jesteśmy potomstwem Abrahama i nigdy nie byliśmy poddani w niczyją niewolę. Jakże Ty możesz mówić: „Wolni będziecie?”»
Odpowiedział im Jezus: «Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Każdy, kto popełnia grzech, jest niewolnikiem grzechu. A niewolnik nie pozostaje w domu na zawsze, lecz Syn pozostaje na zawsze. Jeżeli więc Syn was wyzwoli, wówczas będziecie rzeczywiście wolni. Wiem, że jesteście potomstwem Abrahama, ale wy usiłujecie Mnie zabić, bo nie ma w was miejsca dla mojej nauki. Co Ja widziałem u mego Ojca, to głoszę; wy czynicie to, co usłyszeliście od waszego ojca».
W odpowiedzi rzekli do niego: «Ojcem naszym jest Abraham».
Rzekł do nich Jezus: «Gdybyście byli dziećmi Abrahama, to dokonywalibyście czynów Abrahama. Teraz usiłujecie Mnie zabić, człowieka, który wam powiedział prawdę usłyszaną u Boga. Tego Abraham nie czynił. Wy dokonujecie czynów ojca waszego».
Rzekli do Niego: «My nie urodziliśmy się z nierządu, jednego mamy Ojca – Boga».
Rzekł do nich Jezus: «Gdyby Bóg był waszym Ojcem, to i Mnie byście miłowali. Ja bowiem od Boga wyszedłem i przychodzę. Nie wyszedłem sam od siebie, lecz On Mnie posłał».

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Współczesny Adam kontra uczeń

  Po jakich słowach rozpoznać współczesnego Adama?  - To nie moja wina! Ja planowałem inaczej. Przecież wszyscy tak robią, a po za tym to ...