wtorek, 23 stycznia 2018

Tato, potrzymaj mnie za rękę.
Mocno ją ujmij w swoją dłoń
i nie puszczaj jej.
Przy Tobie mi bezpiecznie.

Nadchodzi noc.
Zgasną światła.
Dobiegnie końca
kolejny dzień bez Ciebie,
a ja zamknę oczy.
Przyjdziesz do mnie we śnie.
Pogłaszczesz mnie po głowie
i powiesz krótkie dobranoc.
Może dopowiesz coś więcej
i znikniesz,
a ja mam pytanie ...

Gdzie jesteś?

Smutno i trochę trudno
tak snuć się po tym świecie.

Tato, chwyć mnie za rękę.
Jeśli nie na jawie,
to chociaż we śnie.
Przecież jestem Twoim dzieckiem.

Nie możesz.
Tak już jest w tym niebie,
w czyśćcu,
czy tam, gdzie jesteś.
Kochasz.
Patrzysz.
Chcesz ująć.
Nie możesz.
Cierpienie.

K. M.





Mk 3, 31-35

Słowa Ewangelii według Świętego Marka
Nadeszła Matka Jezusa i bracia i stojąc na dworze, posłali po Niego, aby Go przywołać. A tłum ludzi siedział wokół Niego, gdy Mu powiedzieli: «Oto Twoja Matka i bracia na dworze szukają Ciebie».
Odpowiedział im: «Któż jest moją matką i którzy są moimi braćmi?» I spoglądając na siedzących dokoła Niego, rzekł: «Oto moja matka i moi bracia. Bo kto pełni wolę Bożą, ten jest Mi bratem, siostrą i matką».

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Współczesny Adam kontra uczeń

  Po jakich słowach rozpoznać współczesnego Adama?  - To nie moja wina! Ja planowałem inaczej. Przecież wszyscy tak robią, a po za tym to ...