piątek, 19 stycznia 2018

Służba...

Marzy mi się małe akwarium, w którym pływałaby złota rybka. Codziennie rano przed wyjściem do kościoła i po powrocie ze szkoły wpatrywałbym się w nią i składał najskrytsze życzenia. Pierwszym na pewno byłoby, aby młodzież oduczyła się podwórkowej łaciny, a zaznajomiła się z językiem ojczystym, którego nie zna, a on jest bogaty w słowa i piękny. Drugim życzeniem byłoby, aby wszyscy, do których idę ze Słowem Bożym znajdowali w sobie chociaż tyle szacunku do mojej osoby, co ja mam dla nich. Potem poprosiłbym rybkę jeszcze o jedno, abym sam potrafił słuchać sumienia i nie przystawał na drodze do świętości, o której często myślę.

Złotej rybki nie mam. No cóż, nie wszystko przecież można mieć. Mnóstwo złotych rybek gdzieś tam pływa w sklepach zoologicznych, a ja mam psa i papugę.

Pewnie dlatego zamiast złotej rybce żalę się Bogu, a niekiedy składam pretensje. Zapominając o tym, że kiedy powoływał mnie do kapłaństwa nie złożył żadnej obietnicy. Nie pamiętam, żeby mi mówił: Słuchaj będzie fajnie, a młodzież i inni to oszaleją na Twoim punkcie. Dał mi tylko Ewangelie, czyli zdolność przepowiadania. Otwieram ją na prawie ostatniej stronie i czytam jak to wieszają Syna Człowieczego na krzyżu.

1. Bóg mnie nie powołał bo jestem idealny. Mam się starać być super. Jezus przyjął celnika pod swoje skrzydła.

2. Nie mam się podobać ludziom. Mam ich prowadzić do poznania Boga. Pierwsi święci to przede wszystkim męczennicy. Swoją drogą rzadko, który święty był do końca lubiany i znany. Św. Ojciec Pio co rusz był szykanowany i opluwany za to, że miał dar stygmatów. Iluż to chciało podważyć jego świętość?

3. Bóg to nie złota rybka pływająca w akwarium. Czas traktować Boga poważnie. Życzenia do księgi życzeń. Bóg może spełnić, że człowieka, ale to nie jest tak, że musi.

4. Młodzież jest dzisiaj zagubiona. W sumie to nie ona ma problem, a świat dorosłych, który nie potrafi wychowywać młodego pokolenia. To jest naprawdę smutne.

5. Jezu, ufam Tobie.

K. M. 

Mk 3, 13-19

Słowa Ewangelii według Świętego Marka
Jezus wszedł na górę i przywołał do siebie tych, których sam chciał, a oni przyszli do Niego. I ustanowił Dwunastu, aby Mu towarzyszyli, by mógł wysyłać ich na głoszenie nauki i by mieli władzę wypędzać złe duchy.
Ustanowił więc Dwunastu: Szymona, któremu nadał imię Piotr; dalej Jakuba, syna Zebedeusza, i Jana, brata Jakuba, którym nadał przydomek Boanerges, to znaczy synowie gromu; dalej Andrzeja, Filipa, Bartłomieja, Mateusza, Tomasza, Jakuba, syna Alfeusza, Tadeusza, Szymona Gorliwego i Judasza Iskariotę, który właśnie Go wydał.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Współczesny Adam kontra uczeń

  Po jakich słowach rozpoznać współczesnego Adama?  - To nie moja wina! Ja planowałem inaczej. Przecież wszyscy tak robią, a po za tym to ...