poniedziałek, 8 stycznia 2018

Każdy jest ważny.

Ostatnio często pisze o paradoksach ludzkiego świata, ale odnoszę wrażenie, że to właśnie z nich złożone jest nasze życie. Do rzeczy. Człowiek, zdaje się, osiągnął na dzisiaj wszelkie możliwości. Poszerzył, odkrył, rozbudował to, co dla naszych przodków pozostawało jedynie wyobrażeniem. Rozwinęła się bardzo medycyna, co ma bezpośredni wpływ na przedłużenie życia. Nastąpił niewątpliwie rozwój technologii. Świat nauki i techniki rozwinął skrzydła i szybuje nad nieznanymi dotąd lądami. Dzisiaj życie bez telefonu komórkowego i komputera dla większości wydaje się niemożliwe, co w rzeczywistości jest bardzo smutne.

Po mimo osiągnięć, jakimi możemy się dzisiaj cieszyć coraz więcej ludzi ma problem ze swoją samooceną. Wydaje się ona bardzo zaniżona. Zwłaszcza wśród młodzieży. Często spotkam młode osoby, które z poczucia bezsilności okaleczają swoje ciało, czy popadają w nałogi. Paradoksem jest to, że przy tych wszystkich możliwościach, jakimi dzisiaj dysponujemy coraz częściej ludzie z naszego otoczenia się poddają. Zbyt łatwo rezygnują ze zdobycia celu jakim jest szczęście. Wiara w siebie, to fundament dorosłości. Błędy mają nas jedynie uczyć.

Nowoczesna technologia jest darem od Boga. Ma służyć człowiekowi, a nie go gubić. Niestety częściej bywa inaczej. Człowiek zamknięty w świecie techniki uwalnia się od rzeczywistości, która często go przytłacza. Powrót do niej jest zbyt bolesny, więc w ostateczności ciągle przed nią ucieka. Po pewnym czasie przestaje to kontrolować.

Wiara w siebie...
Bóg uwierzył w prostego rybaka.

K. M. 

Mk 1, 14-20

Słowa Ewangelii według Świętego Marka
Gdy Jan został uwięziony, Jezus przyszedł do Galilei i głosił Ewangelię Bożą. Mówił: «Czas się wypełnił i bliskie jest królestwo Boże. Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię!»
Przechodząc obok Jeziora Galilejskiego, ujrzał Szymona i brata Szymonowego, Andrzeja, jak zarzucali sieć w jezioro; byli bowiem rybakami. I rzekł do nich Jezus: «Pójdźcie za Mną, a sprawię, że się staniecie rybakami ludzi». A natychmiast, porzuciwszy sieci, poszli za Nim.
Idąc nieco dalej, ujrzał Jakuba, syna Zebedeusza, i brata jego, Jana, którzy też byli w łodzi i naprawiali sieci. Zaraz ich powołał, a oni, zostawiwszy ojca swego, Zebedeusza, razem z najemnikami w łodzi, poszli za Nim.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Współczesny Adam kontra uczeń

  Po jakich słowach rozpoznać współczesnego Adama?  - To nie moja wina! Ja planowałem inaczej. Przecież wszyscy tak robią, a po za tym to ...