piątek, 29 grudnia 2017

Szczerze.

Szczerze.
Nie wiem kim jestem.
Może z bajki zaklętym w ropuchę
pięknym księciem,
który pragnie być sobą,
szczerze.

Aktorem,
który odgrywa życiową rolę,
co zapomniał słów scenariusza
i improwizuje na scenie.
Może nie za dobrze,
ale szczerze.

Błaznem,
który wywołuje u innych uśmiech na twarzy,
a sam ponury w czterech ścianach
zmaga się ze smutnym,
życiowym cierpieniem
i pragnie uśmiechu dla siebie.

Kim jestem?
Kto, co o mnie powie,
bo sam nic nie wiem?
Nic szczerze.

Być może tak lepiej.

K. M.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Współczesny Adam kontra uczeń

  Po jakich słowach rozpoznać współczesnego Adama?  - To nie moja wina! Ja planowałem inaczej. Przecież wszyscy tak robią, a po za tym to ...