Ludzka miłości.
Nawet nie wiesz jak bardzo.
Słońce mogło by nie wstawać.
Noc się nie kończyć,
bylebyś stała tu obok.
Była tylko moją.
Łzą,
która spływa po policzku.
która spływa po policzku.
Uśmiechem,
zwiastunem radości.
Pocieszeniem,
w chwilach smutnych.
Tą,
która nadzieję dla mnie budzi.
Przede wszystkim miłością,
która otwiera moje serce.
Dziś jesteś moim wyobrażeniem.
Pragnę czegoś więcej.
Może jest to moim błędem,
ale czy uczucie może być grzechem,
gdy się kocha szczerze?
Sam już nie wiem.
Zamknę swoje oczy.
Chcę wierzyć,
że kiedy tylko je otworzę
ty już przy mnie będziesz.
Ludzka miłości,
co patrzysz bożym sercem.
K. M.
K. M.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz