niedziela, 1 marca 2020

Koronawirus

Polska w gotowości. Wszyscy wiedzą, że przyjdzie, ale nikt nie wie kiedy. Są tacy, co uważają, że nawet już jest, ale ten fakt jest celowo przemilczany i nie podawany do publicznej wiadomości. Zatem pozostało jedynie czekać. Dziennikarze oczywiście w pogotowiu, aby gdy tylko nadejdzie zrobić obszerny materiał i karmić nim zgłodniałych  paniki odbiorców. Większość świadomych zagrożenia ludzi zdążyła zaopatrzyć się niedawno w maski na twarz szczelnie przylegające do ust i nosa. Nie wolno na niczym oszczędzać, a zwłaszcza na zdrowiu...

...ciała

Chcemy żyć, to naturalne. Boimy się, gdy coś nam zagraża, a zwłaszcza, gdy to coś jest blisko, jak w przypadku Koronawirusa. Dziwi natomiast to, że w przypadku zagrożeń duszy potrafimy przejść obojętnie, albo trochę się zmierzić, ale nie za wiele. Dlaczego?

Gdybyśmy panikowali nad stanem duszy, jak panikujemy teraz nad stanem ciała,który jest w obliczu zagrożenia, to świat byłby o wiele piękniejszy. My przede wszystkim bylibyśmy zdrowsi. Palacze by zrozumieli, że siebie zabijają i nie potrzeba, aby ich wyręczał jakiś tam wirus. Narkomani zrozumieliby co tracą, a jest tego sporo. Homoseksualiści pojęli by, że zmniejszyłby się odsetek zachorowań na HIV.

Dobrze, że dbamy o ciało, ale czasem choć trochę paniki o zdrowie duszy nie zaszkodzi.

K. M. 

Mt 4, 1-11

Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza
Duch wyprowadził Jezusa na pustynię, aby był kuszony przez diabła. A gdy pościł już czterdzieści dni i czterdzieści nocy, poczuł w końcu głód.
Wtedy przystąpił kusiciel i rzekł do Niego: «Jeśli jesteś Synem Bożym, powiedz, żeby te kamienie stały się chlebem».
Lecz On mu odparł: «Napisane jest: „Nie samym chlebem żyje człowiek, ale każdym słowem, które pochodzi z ust Bożych”».
Wtedy wziął Go diabeł do Miasta Świętego, postawił na szczycie narożnika świątyni i rzekł Mu: «Jeśli jesteś Synem Bożym, rzuć się w dół, napisane jest bowiem: „Aniołom swoim da rozkaz co do ciebie, a na rękach nosić cię będą, byś przypadkiem nie uraził swej nogi o kamień”».
Odrzekł mu Jezus: «Ale napisane jest także: „Nie będziesz wystawiał na próbę Pana, Boga swego”».
Jeszcze raz wziął Go diabeł na bardzo wysoką górę, pokazał Mu wszystkie królestwa świata oraz ich przepych i rzekł do Niego: «Dam Ci to wszystko, jeśli upadniesz i oddasz mi pokłon».
Na to odrzekł mu Jezus: «Idź precz, szatanie! Jest bowiem napisane: „Panu, Bogu swemu, będziesz oddawał pokłon i Jemu samemu służyć będziesz”».
Wtedy opuścił Go diabeł, a oto przystąpili aniołowie i usługiwali Mu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Współczesny Adam kontra uczeń

  Po jakich słowach rozpoznać współczesnego Adama?  - To nie moja wina! Ja planowałem inaczej. Przecież wszyscy tak robią, a po za tym to ...