sobota, 14 kwietnia 2018

Jak dotrzeć do młodzieży ze Słowem Bożym?

Postawione wyżej pytanie jest dosyć istotne zwłaszcza, gdy chcemy spojrzeć ze spokojem we własną przyszłość. Może punkt wyjścia brzmi trochę egoistycznie, ale w dalszej perspektywie odnosi się do całego społeczeństwa, które zdaje się być dzisiaj rozchwiane. Wartości dobra i zła pięknie wymieszały się na palecie barw i jako ludzie zaczynamy malować nimi świat. Najlepiej niczego nie określając. Dlatego tak ważny jawi się radykalizm ewangeliczny. Gdy po ziemi chodzi tylu dyplomatów i uczonych, którzy chętnie wypowiedzą się w każdej kwestii, to z kolei brakuje przykładów. Zgodnie z przysłowiem:

Słowa pouczają, przykłady pociągają.

Nie wiem, czy ktoś już zauważył, że ludzie pomału przestają siebie słuchać. Młodzież przeważnie ze słuchawkami w uszach słuchająca muzyki, albo wpatrzona w ekran telefonu. Dorośli, jak widać po wywiadówkach nie za bardzo zainteresowani kontaktami z nauczycielami. Wpadliśmy w pułapkę cywilizacyjną, w której relacje międzyludzkie zostały wypchnięte przez karierę, dobra materialne, czy technikę.

To nie pozostaje obojętne, bez wpływu na środowisko ewangelizacyjne. Ogólnie szkolne, gdzie to, aby coś młodym ludziom przekazać trzeba najpierw odciągnąć ich od wyświetlaczy telefonów, tabletów czy innych nowinek technicznych.

Ja w swojej pracy duszpasterskiej napotykając się z problemem w dodarciu do młodzieży postanowiłem wykorzystać swoją pasję, jaką jest teatr. Zwłaszcza, że teatr pełni funkcję wychowawczą. Przypomina o wartościach, które czasem wręcz muszą zostać wydobyte na nowo niczym minerały.  Osoby młode są otwarte na sztukę, którą poniekąd sami tworzą pod okiem księdza opiekuna, czy katechety. W każdym z przedstawień biorą czynny udział pomagając przy pisaniu scenariusza, albo przygotowywaniu dekoracji. Chociaż wcielają się w fikcyjne role, to z drugiej strony mają szansę odnaleźć w niej siebie. Wynieść morał dla swojego życia.

W kolejnym etapie, kiedy zawiąże się zgrana grupa otwarta na nowe osoby, które zawsze się pojawiają z biegiem czasu i wzrasta wśród wszystkich większe zaufanie wobec siebie podejmowane są różne dyskusje, które mogą owocować w dalszej perspektywie. Stąd zapewne w parafii, w której teraz pracuje, powstała oaza.

Mass media niszczą dzisiaj obraz księdza, katechety, czy jakichkolwiek innych autorytetów. Dlatego tak ważne staje się nie tyle wielkie nauczanie i mądre elaboraty, których młodzież i tak nie wysłucha, a przede wszystkim codzienne życie kapłana, czy nauczyciela religii.

Wieczory chwały, grupy modlitewne... A przede wszystkim świadectwo.

K. M.

















J 6, 16-21

Słowa Ewangelii według Świętego Jana
Po rozmnożeniu chlebów, o zmierzchu uczniowie Jezusa zeszli nad jezioro i wsiadłszy do łodzi, zaczęli się przeprawiać przez nie do Kafarnaum. Nastały już ciemności, a Jezus jeszcze do nich nie przyszedł; jezioro burzyło się od silnego wichru.
Gdy upłynęli około dwudziestu pięciu lub trzydziestu stadiów, ujrzeli Jezusa kroczącego po jeziorze i zbliżającego się do łodzi. I przestraszyli się. On zaś rzekł do nich: «To Ja jestem, nie bójcie się». Chcieli Go zabrać do łodzi, ale łódź znalazła się natychmiast przy brzegu, do którego zdążali.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Współczesny Adam kontra uczeń

  Po jakich słowach rozpoznać współczesnego Adama?  - To nie moja wina! Ja planowałem inaczej. Przecież wszyscy tak robią, a po za tym to ...